Wycieczka dookoła słońca, czyli przegląd energii słonecznej w 2019 roku
Przewiń do artykułu
Menu

Rok 2019 był przełomowy dla energii słonecznej. Obecnie jest to dziedzina OZE, która w Polsce rozwija się najbardziej dynamicznie. Szacuje się, że popyt na fotowoltaikę wzrósł w Polsce o sto procent, a moc elektrowni i mikroinstalacji w 2019 roku była większa, niż we wszystkich poprzednich latach łącznie. We wrześniu moc przyłączonych do sieci instalacji fotowoltaicznych wyniosła 1 GW. Przyjrzyjmy się, jak prezentują się zeszłoroczne trendy z dziedziny PV i jak zapowiada się rok 2020.

Coraz bardziej powszechne dryfujące farmy fotowoltaiczne

Dryfujące elektrownie słoneczne, znane również jako “floatovoltaics” (ang. Dryfująca fotowoltaika), to instalacje składające się z paneli słonecznych zakładanych na powierzchni zbiorników wodnych. Są one w stanie wytworzyć energię w miejscach, w których wcześniej było to niemożliwe, takich jak stawy retencyjne i jeziora.

Dryfująca instalacja PV

Pierwszą instalację tego typu podłączono do sieci już w 2007 roku. Od tego czasu idea dryfujących instalacji stała się atrakcyjna dla inwestorów dużych farm słonecznych. Zdecydowanie mniej opłacają się osobom prywatnym, co wynika z wysokich kosztów inwestycyjnych, warunkujących odpowiednio dużą skalę przedsięwzięcia.

W październiku ukończono instalację największej dryfującej farmy PV w Ameryce, która znajduje się w mieście Sayreville w New Jersey. Pomysł narodził się w 2015: władze uznały, że, taka instalacja świetnie sprawdzi się w celu zasilenia zakładu uzdatniania wody. W ten sposób powstała licząca 4,4 MW mocy dryfująca farma PV.

Za projekt była odpowiedzialna firma Ciel & Terre specjalizująca się właśnie w tego typu instalacjach. W 2019 firma zainstalowała dryfujące farmy PV również w Niemczech, Brazylii, Chile i Japonii. Od zbiorników wodnych należących do zakładów przemysłowych po stawy niedaleko kopalni - dryfujące farmy cieszą się coraz większym uznaniem na całym świecie.


Uprawiać energię słoneczną, czyli kilka słów o agrowoltaice

Badanie opublikowane w 2019 roku wskazało, że panele słoneczne wytwarzają więcej energii na terenach rolniczych. Stąd też powstała idea agrowoltaiki, czyli połączenia energii słonecznej i rolnictwa.

Okazuje się, że panele umiejscowione na terenach rolnych nie tylko produkują więcej energii, ale też poprawiają jakość plonów – rośliny takie jak aloes, sałata, pomidory i kukurydza wykorzystywane do produkcji biogazu rosną lepiej, kiedy mają dostęp do cienia, który w tym wypadku zapewniają panele. Oznacza to, że farmy zasilane energią słoneczną dadzą więcej plonów, niż te bez instalacji.

Instalacja zamontowana na plantacji soji w Illinois. Źródło: Washington Post

Ponadto, rolnictwo jest przemysłem niezwykle energochłonnym, co panele słoneczne są w stanie zrekompensować. Rolnicy inwestujący w fotowoltaikę płacą mniejsze rachunki za energię i w ten sposób poprawiają rentowność swojej hodowli lub uprawy. W 2019 roku ruszył program Agroenergia (wdrażany przez NFOSiGW), który jest dedykowany dla rozwiązań energetycznych w rolnictwie, ze szczególnym uwzględnieniem fotowoltaiki.


Przeczytaj także: 5 tys. dofinansowania do fotowoltaiki. Rusza program „Mój prąd”, czyli rządowa recepta na podwyżki cen energii


Jest jeszcze jeden powód dla którego rolnnicy na całym świecie decydują się na montaż instalacji. Poza sezonem przychód z rolnictwa nie jest wysoki - dzięki fotowoltaice rolnicy mogą dywersyfikować źródła swoich przychodów (oczywiście pod warunkiem posiadania instalacji fotowoltaicznej odpowiednio dużej skali, która nie tylko pozwala na zaspokojenie własnych potrzeb energetycznych, ale również umożliwia sprzedaż energii do sieci - np. w ramach systemu aukcyjnego).


Moduły bifacjalne, czyli dwustronne panele fotowoltaiczne

Moduły bifacjalne okazały się hitem 2019 roku. W tego typu modułach ogniwa znajdują się nie tylko na wierzchniej stronie modułu, tej wystawionej na bezpośrednie promieniowanie słoneczne, ale również na spodzie modułu. Dzięki temu zabiegowi obie strony są zdolne generować energię ze słońca. Technologia ta sprawdza się najlepiej w instalacjach gruntowych, przy czym panele powinny znajdować się na tyle wysoko nad ziemią, aby umożliwić im przechwytywanie światła odbijającego się od podłoża. Przykładem są parkingi samochodowe zadaszone modułami.

źródło: https://www.prismsolar.com/carport-case-study

Według rapotu opublikowanego przez Wood Mackenzie Power and Renewables, do końca 2019 roku zainstalowano około 5,420 MW paneli bifacjalnych, czyli prawie dwa razy tyle co w roku 2018. Dzięki tej technologii możliwe jest wygenerowanie większej ilości energii, niż do tej pory – w niektórych przypadkach uzysk energetyczny jest większy nawet o 30% w porównaniu do tradycyjnych paneli fotowoltaicznych.


Przeczytaj także: Nowoczesne technologie w panelach fotowoltaicznych – słoneczna przyszłość energii odnawialnej


Źródła:

Grafika:

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl