Dobre widoki na horyzoncie
Przewiń do artykułu
Menu

Jeśli w ciągu najbliższych lat pozbędę się bólu głowy przy wjeździe w granice Polski, gdzie chaos architektoniczny i reklamowy ma już taką skalę, że chce się czasem uciekać z wrzaskiem, to...

 

...za prezydencką inicjatywę ustawodawczą daruję Bronisławowi Komorowskiemu wszystkie gafy, a nawet te jego wąsy.

 

Wszyscy, którzy nie mogą już patrzeć na postępującą dewastację krajobrazu, przyjęli z nadzieją prezydencki projekt tzw. ustawy krajobrazowej, który da tak administracji państwowej, jak i samorządom narzędzia pozwalające opanować to, co teraz jest nie do opanowania.
Projekt jest już w parlamencie i został skierowany do dalszych prac w komisjach poselskich.

 

Barbarzyństwo w krajobrazie

 

Cudzoziemcy odwiedzający Polskę, ale także rodacy podróżujący po Europie, zauważają od razu, że nasz kraj nie ma żadnej przewodniej myśli, która kształtowałaby tak architekturę, zwłaszcza jednorodzinną, przestrzeń reklamową, stającą się szybko wizualnym horrorem, jak i krajobraz poza skupiskami ludzkimi.

 

syf

źródło: Gazeta Wyborcza


Jeden obrazek przychodzi mi na myśl z własnych obserwacji.


Często pokonuję trasę na lotnisko w Katowicach-Pyrzowicach. W pewnym momencie otwiera się przede mną widok domostwa z trzema, a jakże wiatrakami, okolonego płotem typu betonowy ażurek, który ciągnie się ze sto metrów, albo i lepiej.


Napis na płocie (mega-płocie, gigantycznym płociszczu?), namalowany koślawymi literami, zaprasza do odwiedzenia restauracji oraz motelu. Jakoś do tej pory nie skorzystałam.


I co? I nic. I stoi to paskudztwo strasząc kierowców. Bo zapewne nie właściciela.


Na tej samej trasie, po drugiej stronie drogi, od kilku lat bramę główną do jakiegoś zajazdu „zdobi” wielkiej wagi rzeźba… słonia. W dodatku słoń ów postawiony jest na sporym cokole. Też jakoś nie skorzystałam.


Przykłady takie można mnożyć bez końca. Każdy sobie rzepkę skrobie tak budując dom, jak i stawiając reklamowy billboard, tablicę, tabliczkę, plakietkę, szyld, szyldzik, albo tylko niewielką strzałkę.


Wszystko to tworzy tygiel, w którym o pierwsze miejsce walczą zły gust z kiczem, a do tego dołącza się arogancja wobec wszystkich i wszystkiego, które moje nie jest.

 

Obraz 002


Nie wiem jak Państwo, ale ja mam dość.

 

Dewastacja ceną skoku cywilizacyjnego?

 

Prezydent Komorowski, uzasadniając swoją inicjatywę ustawodawczą, stwierdza, że dewastacja krajobrazu jest ceną za przyspieszony rozwój infrastrukturalny, a Polska jest dopiero na początku drogi, nie tylko jeśli chodzi o wrażliwość na piękno krajobrazu, ale także działania zmierzające do jego ochrony.

 

komorowski000


O ile z diagnozą braku wrażliwości wobec tego, na co patrzymy codziennie – krajobrazu za oknem i za szybą samochodu, zgadzam się w zupełności, tak nie zgadzam się z tezą, iż rozwój cywilizacyjny musi być tak wizualnie szpetny.


Wystarczy pojechać do Niemiec, Holandii, Francji, a nawet nieco bardziej nonszalanckich Włoch, by odpoczęły tak oczy, jak i umysł od otaczającego nas paskudztwa.


Niemniej, niezależnie od polemik, prezydent zauważył rzecz znamienną – ochrona krajobrazu jest u nas, w sensie regulacji prawnych, szczątkowa, a w dodatku rozproszona po wielu ustawach.


Wystarczy bowiem dodać, że ustawa krajobrazowa wymusi zmiany w 10 aktach prawnych, m. in. w  ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, kodeksie wykroczeń, prawie budowlanym, prawie ochrony środowiska, ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzenny oraz o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.

 

W czym nadzieja?

 

W prezydenckim projekcie zaproponowano m.in. wprowadzenie definicji krajobrazu, krajobrazu kulturowego - łączącego walory przyrodnicze z efektami działalności człowieka, a także dominanty krajobrazowej, czyli obiektu o wiodącym oddziaływaniu wizualnym w krajobrazie. Dominantą może być np. fabryka albo wiatrak produkujący energię. O wątpliwościach dotyczących owej dominanty za chwilę.

 

21915094 l


Nowe obowiązki otrzymają także samorządy województw, na które będzie nałożony obowiązek przeprowadzenia raz na 20 lat audytu krajobrazowego – spisu  krajobrazów z całego województwa i wytypowanie priorytetowych, podlegających ochronie.


Sejmik województwa będzie ustalał zasady ochrony tych krajobrazów, np. określi maksymalną wysokość czy kolorystykę budynków na tych obszarach. Różnokolorowe dachy, czy fasady domów usytuowanych w jednym kwartale budynków lub obok siebie, powinny więc wreszcie przejść do niechlubnej przeszłości.


Zmiany w prawie mają dać także samorządom możliwości decydowania o zasadach rozmieszczenia i wielkości nośników reklamowych. Rady gmin będą mogły ustalić zasady sytuowania tablic reklamowych, ogrodzeń, obiektów małej architektury jako samodzielny akt prawa miejscowego.


Ponadto gmina będzie mogła wprowadzić opłaty od ustawianych na jej terenie reklam.

 

Urbanizacja i dominanty

 

Ustawa wprowadzi nową instytucję prawną – urbanistyczne zasady ochrony krajobrazu. Mają być one określane w formie uchwały przez sejmik województwa i wyznaczać w sposób szczegółowy obszar, na którym mają mieć zastosowanie.


Treść zasad ma być dostosowana do wymogów ochrony konkretnego krajobrazu priorytetowego (szczególnie cennego ze względu na swoje wartości przyrodnicze, kulturowe, historyczne lub estetyczno-widokowe) i określać normy dotyczące ładu przestrzennego.


Normy owe, takie jak np. nieprzekraczalne parametry i wskaźniki kształtowania zabudowy, maksymalna wysokość zabudowy, czy dopuszczalna kolorystyka obiektów budowlanych będą mieć kolosalny wpływ na to, co się buduje indywidualnie i zbiorowo.


Prezydencki projekt ustawy wprowadza także pojęcie dominanty krajobrazowej, rozumianej jako obiekt o wiodącym oddziaływaniu wizualnym w krajobrazie. Bronisław Komorowski chce wprowadzenia obostrzeń w budowie obiektów o takim charakterze, gdyż to one determinują w największym stopniu odbiór określonego widoku.


Proponuje wprowadzenie wyraźnego zakazu lokalizowania obiektów budowlanych o charakterze dominant krajobrazowych na podstawie decyzji o warunkach zabudowy.


W przypadku obiektów budowlanych lokalizowanych na podstawie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego proponuje się nałożenie obowiązku uzgodnienia projektu decyzji z właściwym dyrektorem ochrony środowiska.


Do czasu ustalenia dla obszarów parków krajobrazowych oraz obszarów chronionego krajobrazu urbanistycznych zasad ochrony krajobrazu ma być wprowadzony na tych obszarach generalny zakaz lokalizacji obiektów budowlanych o charakterze dominant przestrzennych.


Te zapisy wzbudziły niepokój producentów wiatraków, którzy obawiają się przeszkód w rozwoju tego sektora zielonej energii.

 

15659276 l


Niemniej, z zapisem o tym, że farma wiatrowa nie powinna być lokowana bez planu zagospodarowania przestrzennego, zgadza się Polska Izba Gospodarcza Energii Odnawialnej. Taki plan bowiem jest w pełni konsultowany i znikają napięcia między mieszkańcami a inwestorem. Wiatraki stają tam, gdzie chce tego gmina.


Warto w tym miejscu zaniepokojonym uświadomić, iż ustawa po to przechodzi przez komisje poselskie, a potem przez obie izby parlamentu, iżby dopracować to, co może budzić wątpliwości. Cierpliwość zatem jest wskazana.

 

Obywatelska Polska zachwycona

 

Chyba jeszcze żadna inicjatywa ustawodawcza nie miała już na starcie tak wielkiej grupy zwolenników. Z pełnym poparciem dla prezydenta w tej sprawie występują rozmaite organizacje obywatelskie.


Spójrzmy na oświadczenie jednej z nich:


„Forum Rozwoju Warszawy z entuzjazmem obserwuje inicjatywę ustawodawczą w tej kwestii i co do zasady popiera rozwiązania prawne w niej zawarte.


Jako reprezentanci społeczeństwa obywatelskiego popieramy zdecydowane działania państwa przywracające właściwą rangę planowaniu przestrzennemu, które zachowując szacunek dla wszelkich wartości demokratycznego państwa prawa, w tym własności prywatnej, skutecznie zabezpieczy interes ogółu społeczeństwa – wyrażający się w tworzeniu przyjaznych, przestrzeni publicznych, gdzie reklama jest dopełnieniem, a nie treścią.


Apelujemy do Prezydenta o dalsze konsekwentne wsparcie projektu i dołożenie starań, aby stał się obowiązującym prawem.”


Apel podobnej treści wystosowało do Bronisława Komorowskiego siedem innych stowarzyszeń miejskich: Forum Rozwoju Olsztyna, Inwestycje dla Poznania, Projekt Bydgoszcz, Przestrzeń-Ludzie-Miasto z Krakowa, Stowarzyszenie Estetycznego i Nowoczesnego Szczecina oraz Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia. Inicjatorem akcji jest Forum Rozwoju Lublina.


Niżej podpisana także trzyma zaciśnięte kciuki za powodzenie prezydenckiego projektu ustawy o ochronie krajobrazu. Oby ten akt prawny ujrzał jak najszybciej światło dzienne.


Bo dzisiaj to chyba łatwiej żyć w Polsce tym, którzy z lekka niedowidzą. Otaczająca nas szpetota, która się pogłębia, bywa bowiem nie do wytrzymania.

 

Ewa Grochowska

 

Projekt prezydenckiej ustawy krajobrazowej do pobrania na stronach Kancelarii Prezydenta

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl