Rewolucja we wsparciu dla OZE?
Przewiń do artykułu
Menu

Zamiast obecnych zielonych certyfikatów i planowanych cen gwarantowanych dla małych producentów, rząd chce wprowadzić tzw. kontrakty różnicowe połączone z aukcjami.

 

 

Jak podaje portal WysokieNapiecie.pl, projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, który miał obniżyć koszty funkcjonowania systemu wsparcia, po pracochłonnych konsultacjach społecznych, został ukończony i czekał tylko na akceptację innych ministerstw. Zaraz po tym miał trafić do parlamentu.


Rozwiązania stały się jednak kością niezgody w rządzie. Wreszcie premier zdecydował, że system ma być zbudowany od nowa tak, aby był jeszcze tańszy.


Od kilku lat wiadomo, że obecny system wsparcia odnawialnych źródeł energii (OZE) został źle zaprojektowany. Kosztował nas do tej pory więcej, niż to było konieczne, aby uzyskać dzisiejszy efekt, a w dodatku doprowadził do nadpodaży ekologicznej energii.


Przez to cena zielonych certyfikatów, czyli dowodu pochodzenia prądu ze źródła odnawialnego (np. elektrowni wiatrowej albo na biomasę) spadła tak nisko, że wielu inwestorom nie pozwala na bieżące funkcjonowanie, nie mówiąc już o pokryciu kredytów i zarobku.


Ministerstwo gospodarki wdało się w boje z ministerstwami skarbu i finansów, co skończyło się tym, że dzisiaj największą szansą na realizację (jako ustawowy zapis) o rezygnacji z zielonych certyfikatów na rzecz gwarantowanych wysokich cen zakupu prądu z najmniejszych instalacji.


Czytaj także: Rząd przycina wsparcie "zielonej" energetyki


(ewka)

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl