Co oznaczają literki i cyferki na etykietach energetycznych?
Przewiń do artykułu
Menu

Efektywność energetyczna jest niezbędna, aby ograniczyć globalne ocieplenie i zmniejszyć koszty energii, którą wykorzystujemy każdego dnia. Niezwykle pomocny jest tutaj unijny system etykiet energetycznych, który pomoga nam oszacować, które urządzenia są bardziej przyjazne środowisku, a które mniej. Obecnie obejmuje on 20 kategorii produktów, a docelowo ma ich być jeszcze więcej. Etykiety prezentują nie tylko informacje dotyczące charakterystyki energetycznej produktów, ale również inne ważne aspekty, jak np. pojemność i generowany hałas.

Od stycznia 2016 r. unijna polityka etykietowania energetycznego realizowana jest za pomocą zapisów prawnych, które obowiązują zarówno producentów i importerów urządzeń, jak i sprzedawców w krajach UE.

Poradnik, którego najważniejsze dane prezentujemy w tym artykule, został przygotowany w ramach unijnego projektu MarketWatch (2013-2016), współfinansowanego ze środków programu Intelligent Energy Europe. MarketWatch tworzy 16 organizacji z 10 krajów europejskich. W ramach projektu przeprowadzono duże kampanie weryfikacyjne w sklepach fizycznych i internetowych, a także opracowano szereg przydatnych narzędzi.


Co powinniśmy widzieć w sklepach w realu?

Sklepy tzw. fizyczne, czyli działające w świecie realnym, mają obowiązek ekspozycji etykiet energetycznych w widoczny i czytelny dla klientów sposób. Konsumenci powinni mieć etykiety w zasięgu wzroku – przeważnie na froncie lub górze urządzenia. Etykieta musi być widoczna dla wszystkich modeli produktów, również dla tych, które są oferowane w punktach sprzedaży w pudełkach.

Etykiety muszą być dokładnie takie, jak dostarczają je producenci. Nie mogą być zmieniane kolorystycznie, ani przerabiane.

Przepisy prawne określają, że karta produktu, zawierająca dalsze szczegóły techniczne odnośnie efektywności, powinna być dostępna wraz z broszurą dotyczącą urządzenia lub w innych materiałach, w momencie sprzedaży klientowi.

Oznacza to, że konsumenci mają prawo do żądania udostępnienia karty produktu w sklepie. Doświadczenie pokazuje, że obowiązek ten nie jest powszechnie znany wśród sprzedawców.


A jak jest w praktyce?

W latach 2013-2015, w ramach projektu MarketWatch, przeprowadzono trzy rundy inspekcji sklepów, obejmujące ponad 400 sklepów fizycznych w 11 krajach UE, sprawdzając ponad 45.000 etykiet energetycznych.

Z tych badań wyłoniły się dwa podstawowe problemy z etykietami:

  • Brak oznaczeń - większość tych uchybień dotyczyła takich grup produktów, jak klimatyzatory, telewizory i piece kuchenne. Brak etykiet był też bardzo często stwierdzany w przypadku produktów sprzedawanych w pudełkach;
  • Niewłaściwy format etykiety lub jej miejsce docelowe.

Chociaż to zwykle małe sklepy, np. małe supermarkety, studia kuchenne, wykazywały najwyższy wskaźnik niezgodności, to problemy te nie omijały też dużych supermarketów i hipermarketów elektronicznych.


Jakie są obowiązki sklepów internetowych odnośnie etykiet?

Sprzedawcy internetowi muszą dla wszystkich urządzeń wprowadzonych do sprzedaży po 1 stycznia 2015 r. wyświetlać w pobliżu ceny produktu:

  • pełną etykietę energetyczną w czytelnym rozmiarze,
  • lub strzałkę z klasą energetyczną, o kolorze odpowiadającym klasom efektywności z etykiety energetycznej, wraz z podlinkowaniem jej do pełnej etykiety.

Rozmiar czcionki klasy energetycznej powinien być równy wielkości czcionki ceny produktu.

Jakie klienci napotykają problemu w tych sklepach? Produkty, którym brakuje jakichkolwiek informacji z etykiety energetycznej są wciąż liczne (rozpoznano około 20 proc. takich przypadków). Przepisy w odniesieniu do formatu i lokalizacji są w dużym stopniu nieprzestrzegane, a karta urządzenia także jest często dostarczana w nieodpowiedni sposób.


Nowe zasady etykietowania produktów

Biorąc pod uwagę sytuację na rynku, Komisja Europejska przeprowadziła prace nad kolejnym liftingiem etykiet. Przyczyniły się do tego także regulacje związane z ekoprojektem, które sprawiły, że energochłonne modele z najniższych klas zostały wycofane z rynku. Doprowadziło to do sytuacji, gdy dolne klasy energetyczne stały się „puste”, gdyż takich produktów nie ma już w sprzedaży.

Etykiety energetyczne pokazują obecnie, jak dużo energii zużywa urządzenie w skali od A do G. Klasa A (oznaczona kolorem zielonym) oznacza najmniejsze zużycie, a klasa G (kolor czerwony) – największe. Kiedy już większość urządzeń danego typu osiągnie zużycie klasy A, skalę można powiększyć o kolejne trzy klasy: A+, A++ i A+++.

Ze względu na większą efektywność energetyczną wielu produktów, coraz więcej urządzeń już dostępnych na rynku jest zaliczanych do klas A+, A++ i A+++. Taka klasyfikacja efektywności energetycznej jest jednak dla konsumentów myląca, dlatego Komisja Europejska podjęła decyzję o stopniowym wycofaniu jej w ciągu najbliższych sześciu lat.

W nowym systemie klasyfikacji wrócimy do pierwotnej skali od A do G (bez klas A+, A++ i A+++). Przez okres przejściowy nowe etykiety energetyczne będą stosowane równolegle do starych etykiet, do czasu ich całkowitego wycofania.

W najbliższych latach planowane jest wprowadzenie także etykiet dla następujących kategorii produktów:

  • monitory komputerowe
  • okna
  • krany i głowice prysznicowe
  • systemy sterowania ogrzewaniem

Etykiety energetyczne dla przykładowych urządzeń, takich jak pralki, zmywarki, lodówki czy odkurzacze znaleźć można w pełnym raporcie, który zamieszczamy poniżej:

 

 

Oprac. Ewa Grochowska

Grafika:

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl